Jak przygotować się do rejsu Arktyka
- Gabriel Kania
- 18 sty 2018
- 3 minut(y) czytania
Zapewne nie raz zastanawiałeś się co zabrać ze sobą w rejs. Ciepła czapka, wodoodporna kurtka i dobry śpiwór. Ale czy to wystarczy gdy płyniesz w daleką Arktykę?

Zacznijmy od samego początku. Przede wszystkim dowiedz się jakie dokumenty będziesz potrzebował. Jeśli żeglujesz po wodach przybrzeżnych kontynentalnej Norwegii, wystarczy, że posiadasz ze sobą ważny co najmniej 3 miesiące dowód osobisty. Norwegia nie należy do krajów Unii Europejskiej ale jest w Shnengen. Spitsbergen to również Norwegia, jednak podobnie jak na podległej Danii Grenlandii, wymaga się tam paszportów. Procedury celne są bardzo uproszczone, odprawy celnej udziela nam lokalny policjant z uśmiechem na twarzy, jednak dokument jest zawsze wymagany. Zanim zaczniesz się pakować na rejs, dowiedz się dokładnie na jakim jachcie będziesz pływał. Niektóre posiadają wygodną ogrzewaną sterówkę i centralne ogrzewanie we wszystkich kajutach, w innych średnia temperatura wewnątrz waha się od 10 do 15 stopni gdy kambuz gotuje. Temperatury w klimacie arktycznym, w okresie letnim zbliżone są do zera. Gdy spotęguje je silniejszy wiatr, możemy odczuwać nawet do kilkunastu stopni na minusie. Plusem może być to, że przeważa tam wtedy wyż i nie powinno zbyt często padać :-)
Na zimnych rejsach świetnie sprawdzają się dwa zestawy odzieży. Ciepłe polarowe ubranie schowane pod wodoodpornym sztormiakiem z wysokim kołnierzem, wodoodporne rękawiczki (np. narciarskie) do pracy na mokrym pokładzie. Ciepły wełniany sweter, wygodna puchowa kurtka na spokojne dni oraz wszystkie wycieczki na ląd. W plecaku powinny się również znaleźć: zapasowy zestaw bielizny w razie przemoknięcia, bielizna termiczna, kilka swetrów i polarów, ciepły szalik bądź komin na szyję.
Infrastruktura w dalekiej północy nie zawsze pozwoli na przybicie do nabrzeża. Większość zejść z jachtu odbywać się będzie z pomocą pontonu, na którym zazwyczaj będzie mokro. Czasem by wyjść z niego suchą nogą, nie obejdzie się bez gumowców. Nie raz podejmuje się również wejść na góry lodowe. W takiej sytuacji, wychodząc na lód, najlepiej zabezpieczać się czekanem.

Gdy już dotrzesz na brzeg by eksplorować okolice, będziesz potrzebował pojemny plecak, w którym schowasz wygodne buty trekingowe, siatkę zabezpieczającą twarz przed owadami, wodę i prowiant. Osobiście uważam, że dobrze również zabrać ze sobą wodoodporny pokrowiec na telefon, aparat i w razie potrzeby dokumenty. Jeśli wybierasz się na Spitsbergen, zabierz ze sobą korony norweskie. Na Grenlandię zaś korony duńskie. Czasami zrobisz zakupy kartą bądź w euro, jednak nastaw się, że nie będzie takiej możliwości.
Jak będzie na jachcie? Otóż to dobre pytanie, jeśli płyniesz w daleką północ, licz się z tym, że w koi będzie wilgotno a twoje bakisty w prywatnej kajucie będą zapełnione jedzeniem bądź sprzętem. Plecak bądź torba z jaką będziesz podróżował, musi mieć możliwość złożenia i zwinięcia a przynajmniej spłaszczenia by można było ją schować pod łóżko. Jeśli jacht wypływa na wiosnę z Polski, konieczne jest zabranie sprzętu niezbędnego do ewentualnych napraw na najbliższe kilka miesięcy. Przestrzeń do rozdysponowania wszystkiego jest bardzo ograniczona a dostatek sprzętu koniecznego do bezpiecznego żeglowania to jednak priorytet. Na jachtach raczej nie ma problemu z prądem, jednak najlepiej zawsze być niezależnym i zamiast szukać wolnego miejsca by naładować swój smart fon, zabierz ze sobą porządny power bank albo nawet dwa. Ze światłem nie ma problemu, w lato noce są bardzo krótkie albo w ogóle ich nie ma, jednak dobra latarka czy czołówka zawsze znajdzie swoje zastosowanie.
Jeśli nie musisz, nie zabieraj ze sobą swojego komputera, będzie on cały czas narażony na wilgoć i uszkodzenia mechaniczne. Zamiast tego spakuj śpiewnik żeglarski i niewielki instrument, może się bardziej przydać gdy gdzieś u podnóża wielkiego lodowca nie złapiesz zasięgu GSM i Internetu.
Comments